23. września, początek kalendarzowej jesieni, tak bardzo nielubianej przez wielu z nas. Niesłusznie! Bukiety liści, dekoracje z kasztanów, dominujące na zewnątrz przepiękne kolory. Od dłuższego czasu wrzesień prezentuje nam dużo słonecznych dni i bardzo przyjemne temperatury. Jak zatrzymać te chwile na dłużej? Urządzić jesienny taras!

Uczta dla oczu
Odpowiednio zagospodarowana przestrzeń na balkonie pozwala nam cieszyć się jeszcze wieloma jesiennymi wieczorami…
Dynie, kabaczki, urokliwe kompozycje z suszonych kwiatów, lampiony z pomarańczowymi lub brązowymi świecami
– wystarczy puścić wodze fantazji i wziąć się do roboty, aby barwy jesieni zawitały do naszych mieszkań.
Balkonowe siedzenie (ławę lub krzesło) udekorujmy ciepłym kocem, który wieczorami stanie się naszym ulubionym
i najpraktyczniejszym rekwizytem. Wyjątkowe zmarzluchy mogą pomyśleć o zakupie gazowej lampy grzewczej.
Ceny zaczynają się od 500 zł.

Jesienny czy zimowy?
Niestety, wszystko, co dobre, szybko się kończy. Temperatura nieubłagalnie leci w dół, wiatr staje się zjawiskiem nieprzyjemnym, a słońca zaczyna brakować już o  godzinie 15. Może warto zatem pomyśleć o zabudowaniu balkonu
i stworzeniu z niego namiastki ogrodu zimowego? Zyskujemy w ten sposób dodatkowy metraż do całorocznego użytkowania.

Zabudowa balkonu zmienia jednak wygląd elewacji, dlatego wymaga pozwolenia od spółdzielni mieszkaniowej. To zrozumiałe – w końcu budynek z zewnątrz powinien prezentować się równie dobrze co od wewnątrz (wszyscy znamy nieestetyczne aluminiowe profile, na które niezbyt chętnie spoglądamy podczas osiedlowego spaceru). 

Zabudowany balkon a oaza zieleni
Po zabudowaniu balkonu pomyślmy o roślinach, które zostaną z nami przez cały rok. Załóżmy, że oszklenie wykonujemy
w październiku. Decydowanie się wtedy na ciepłolubne gatunki nie jest dobrym pomysłem, gdyż balkon musiałby gwarantować takiej roślinności temperaturę 15-20 stopni, a to oznaczałoby jego ciągłe dogrzewanie i niebagatelne koszty. Jeżeli „mieszkają” z nami iglaki, powinny spokojnie przetrwać zimę, pamiętajmy tylko o ich podlewaniu. Wczesną wiosną możemy pomyśleć o pelargoniach czy niecierpkach. Pod koniec marca oszklony balkon daje już możliwość przygotowania rozsady warzyw, a latem staje się prawdziwym warzywniakiem.

Precz z nudą!
Zacznijmy od najdrobniejszych zmian – zakupu jasnozielonych poduch wiosną, różnokolorowych dodatków i kwiatów latem, skomponowania warzywnych dekoracji jesienią, a zimą – wprowadzenia bieli i szarości.
Wystrój balkonu to kwestia zmienna niczym pory roku, a nowe aranżacje cieszą oko domowników podobnie jak remont mieszkania.

Zdjęcie: Digsdigs.com

Other news